Etykiety

wtorek, 20 sierpnia 2013

Nivea Fruit Shine Stawberry

No to dziś następny kosmetyk do pielęgnacji ust. Czy ta pomadka sprawdzi się lepiej niż jego poprzedniczka? A może tak samo mi się nie podoba? Zaraz się przekonacie.

Kilka słów od producenta







Sprawia, że twoje usta wyglądają przepysznie, a pocałunki smakują truskawkową świeżością! Pokrywa usta delikatnym, czerwonym odcieniem i nadaje im subtelny połysk. Zawiera olejek migdałowy, olejek jojoba i masło shea.

Dzięki innowacyjnej formule z ekstraktami z owoców oraz błyszczącymi drobinkami sprawia, że usta stają się miękkie i zmysłowe. 

Działanie
Nadaje ustom apetyczny, owocowy zapach i długotrwale je nawilża
Podkreśla naturalne piękno ust dzięki błyszczącym drobinkom
Zawiera filtr SPF 10, chroniąc przed promieniami UVA i UVB

Produkt przetestowany dermatologicznie.

Skład:

Polyisobutene, Octyldodecanol, Ricinus Communis Seed Oil, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Hydrogenated Polydecene, Candelilla Cera, Myristyl Myristate, Butyrospermum Parkii Butter, Cera Microcristallina, Isopropyl Palmitate, Synthetic Wax, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Simmondsia Chinensis Oil, Mangifera Indica Fruit Juice, Citrus Aurantifolia Fruit Juice, Tocopheryl Acetate, Vitis Vinifera Seed Oil, Bisabolol, Glycerin, Propylene Glycol, Mica, Aqua, Neohesperidin Dihydrochalcone, BHT, Citric Acid, Trideceth-9, Benzyl Benzoate, Parfum, CI 45380, CI 15985, CI 77891, CI 15850.


Cena: około 8,34 zł


Moja opinia:

Pomadka zamknięta jest tak jak jej poprzedniczka w klasycznym opakowaniu, trochę ścietym pod bokiem.  Naprawdę bardzo łatwo aplikuje się go na usta.  Zapach ma śliczny, ale trochę chemiczny. Tak samo smak. Konsystencja jest taka sama jak u poprzedniczki, czyli tłusta i delikatna. Lubi się łamać i rozpuszczać w torebce. Troszeczkę usta się lepią. Pozostawia na ustach lśniący, czerwony kolor. Niestety szybko traci połysk, ale kolor nie. Podkreśla suche skórki. I może odrobinie lepiej nawilża niż jego poprzedncizka. Wchłania się także dosyć szybko. Napewno jest baardzo wydajna.

Podsumowując:


Opakowanie 9/10
zapach 7/10
konsystencja 5/10
działanie 5/10
cena 6/10
ogólna ocena 6/10



12 komentarzy:

  1. ponad 8 zł ; o ja kupuję nivea za około 5 zł. :) Ja raczej kupuję np. ISANA lub BEBE. :) Jeśli częściej używasz to są tańsze a nawet czasem lepsze od NIVEA. :)

    zapraszam do siebie : szalonadarmowka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam pomadki Nivea ;) Próbowałaś może masełka do ust? ;>

    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie. Kusiło mnie, ale mam narazie za dużo mazideł do ust;)
      jak wykończe te to kupię masełko:)
      a znając życie będzie to dużo wcześniej;)

      Usuń
  3. Nie wiem jak to jest z tymi pomadkami, ale kiedyś miałam tą truskawkową i topiła się, gdy było gorąco. Teraz mam wiśniową i ma taką samą konsystencję jak truskawkowa, ale wysoka temperatura jej nie szkodzi :) Jednak najlepsza jest Pink Guava, uwielbiam! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie się topi:(
      To najbardziej mi się w niej nie podoba:)
      No to trzeba wypróbować Pink Guave;)

      Usuń
  4. Ja wolę masełka z Nivea do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię kosmetyki z Nivea ale pomadki jeszcze nie miałam.Jestem wierna Neutrogenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się, że pozostawia kolor na ustach. Lubię pomadki ochronne z Nivea:)

    OdpowiedzUsuń
  7. używałam i średnio byłam zadowolona ;)
    obserwuję :D

    OdpowiedzUsuń