Nivea Energy fresh antyperspirant

Moim ulubionym kosmetykiem, o którym nigdy nie zapomnę jest antyperspirant. Lubię czuć się swobodnie i nie martwić się potem. Obecnie jest lato, więc jeszcze łatwiej można się spocić. Na pewno nikt nie lubi, gdy jedzie się autobusem a tu od osoby obok śmierdzi. Lubię eksperymentować z antyperspirantami, więc żadnego na razie 2 razy nie kupiłam. Dziś opisze wam moje spostrzeżenia na temat antyperspirantu Nivea.

Kilka słów od producenta

Antyperspirant Nivea Dezodorant Energy Fresh w kulce z orzeźwiającą formułą zawierającą trawę cytrynową zapewnia energetyzującą świeżość i skuteczną ochronę przed nadmiernym poceniem przez cały dzień.
Jest doskonałym połączeniem niezawodnej ochrony antyperspirantu i delikatnej pielęgnacji NIVEA.
- skuteczna ochrona i orzeźwiająca świeżość przez cały dzień
- delikatna pielęgnacja dzięki wyciągowi z avocado
- nie zawiera alkoholu
- przebadany dermatologicznie

Skład: aqua, aluminium chlorohydrate, isoceteth-20, butylene glycol, dicaprylyl ether, glyceryl isostearate, parfum, persea gratissima, cymbopagon schoenanthus, PEG-150 distearate, propylene glycol
 Cena:  ok. 10zł / 50ml

Moja opinia:

Podczas zakupu antyperspirantu kieruję się zapachem. Zaintrygował mnie zapach trawy cytrynowej. Był taki inny niż wszystkie. Ale czy działa równie dobrze jak pachnie? Niestety nie jest w tym rewelacyjny. Po użyciu skóra pod pachami jest strasznie klejąca. Przykleja mi się do bluzki. Bardzo długo schnie, a ja jestem bardzo niecierpliwa. Na szczęscie nie zostawia białych tlustych plam ani na ubraniu ani na skórze. Zapach utrzymuje się kilka godzin. Nawet dobrze chroni przed potem.( nie mam zbyt dużego problemu z poceniem). Jest w małej, poręcznej, przezroczystej butelce. Niestety pod koniec opakowania ciężko użytkować. Czy go kupię? NIE. Wolę poszukać czego lepszego.